Dziś pierwszy post, który zapoczątkowuje nową kategorię dodawanych wpisów na moim blogu! Blog ten nosi nazwę "обо всем и ни о чем", co oznacza: "o wszystkim i o niczym", a więc tego będę się trzymała dodając posty. ;)
Posty z nowej kategorii jak sama nazwa wskazuje będą różnymi głupimi, czasem śmiesznymi dialogami/wydarzeniami z mojego życia w formie krótkich komiksów. Szczerze polecam.
sobota, 28 listopada 2015
sobota, 31 października 2015
Płatki z mlekiem bądź mleko z płatkami #gotujzisia
Hello, wstawiam przepis na płatki śniadaniowe z mlekiem na kolację. Fotorelacja z czwartkowego wieczoru, z fb. Ma swój urok, bo na spontana. Marcin za karę, za... on dobrze wie za CO - jest różowy :)
środa, 30 września 2015
Mamine babeczki #gotujzisia
Dziś babeczki z przepisu mojej mamy. Wszyscy je chwalą, wszystkim smakują, są po prostu zajebiste. Postanowiłam się nimi z Wami podzielić! To tajny przepis! Udało mi się go wykraść, ale ciiiiiiii.
Składniki:
na ciasto:
► 3 szklanki mąki tortowej
► 1 szklanka cukru pudru
► 4 żółtka
► cukier wanilinowy
► 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
► więcej niż 0,5 kostki margaryny (150 g)
► 3 łyżki śmietany 12% albo 18% (mama powiedziała, że srał to pies)
na krem:
► krem karpatka 5 minut
► mleko 400 ml
na dekorację:
► cukier puder
► polewa czekoladowa
Składniki:
na ciasto:
► 3 szklanki mąki tortowej
► 1 szklanka cukru pudru
► 4 żółtka
► cukier wanilinowy
► 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
► więcej niż 0,5 kostki margaryny (150 g)
► 3 łyżki śmietany 12% albo 18% (mama powiedziała, że srał to pies)
na krem:
► krem karpatka 5 minut
► mleko 400 ml
na dekorację:
► cukier puder
► polewa czekoladowa
poniedziałek, 31 sierpnia 2015
Poezja Isiowa - ciąg dalszy [6]
Witam, dziś zaprezentować chciałam mój kolejny wiersz. ;) Tytuł to MARZENIA, pod spodem wklejam jeszcze foto. Trochę mi się nie udało, ale jest!
Gram na zakrytym, czerwonym korcie
Aż mi cieśnienie rośnie w aorcie
Biegam i skaczę, hasam i pykam
ze szczęścia mało się nie posikam
Bo ja kocham tego tenisa
chciałabym zdobyć Puchar Davisa!*
*Puchar Davisa - to największe na świecie międzynarodowe zawody tenisowe drużyn MĘSKICH - no więc moje marzenia jak krew w piach
Aż mi cieśnienie rośnie w aorcie
Biegam i skaczę, hasam i pykam
ze szczęścia mało się nie posikam
Bo ja kocham tego tenisa
chciałabym zdobyć Puchar Davisa!*
*Puchar Davisa - to największe na świecie międzynarodowe zawody tenisowe drużyn MĘSKICH - no więc moje marzenia jak krew w piach
środa, 29 lipca 2015
SPAGHETTI #gotujzisia
Jest post o gotowaniu, lecz to jeszcze nie ta potrawa ze specjalnym sprzętem, o którym mowa w poprzednim poście. Czas za szybko leci, nie zdążyłam jeszcze zakupić.
Mam za to przepis na spaghetti (które uwielbiam), można go oczywiście modyfikować i np. dodać kawałki pomidorów, których tu nie ma, bo po prostu nie lubię. To jest wersja spaghetti, która najbardziej mi odpowiada.
Składniki:
► szynka bez kości - 650 g (oczywiście można mniej lub więcej, zazwyczaj robię z 1 kg, ale dzisiaj zrobiłam z mniejszej ilości, ponieważ dwie osoby, które pomagały w zjedzeniu dania wyjechały na wakacje. A i tak ten 1 kg starczał dla czterech osób na 3 dni ^^. Te 650 g będzie dla mnie i ojca i wystarczy nam na 2 - 3 dni, ale my jemy dwa razy większą porcję niż przeciętna osoba. Wychodzi 130 g dla jednej osoby (ale to u nas), jeśli jesteś normalną osobą to będzie połowa z tego: 65 g, czyli 650 g wystarczy dla ciebie na 10 dni! Ale jeśli gotujesz tylko dla siebie, radzę wziąć mniej mięsa niż w tym przepisie, bo się to po prostu popsuje).
► olej do smażenia
► Fix do spaghetti Napoli z Knorr
► przecier pomidorowy
► tymianek
► zioła prowansalskie
► magii - przyprawa w płynie
Mam za to przepis na spaghetti (które uwielbiam), można go oczywiście modyfikować i np. dodać kawałki pomidorów, których tu nie ma, bo po prostu nie lubię. To jest wersja spaghetti, która najbardziej mi odpowiada.
Składniki:
► szynka bez kości - 650 g (oczywiście można mniej lub więcej, zazwyczaj robię z 1 kg, ale dzisiaj zrobiłam z mniejszej ilości, ponieważ dwie osoby, które pomagały w zjedzeniu dania wyjechały na wakacje. A i tak ten 1 kg starczał dla czterech osób na 3 dni ^^. Te 650 g będzie dla mnie i ojca i wystarczy nam na 2 - 3 dni, ale my jemy dwa razy większą porcję niż przeciętna osoba. Wychodzi 130 g dla jednej osoby (ale to u nas), jeśli jesteś normalną osobą to będzie połowa z tego: 65 g, czyli 650 g wystarczy dla ciebie na 10 dni! Ale jeśli gotujesz tylko dla siebie, radzę wziąć mniej mięsa niż w tym przepisie, bo się to po prostu popsuje).
► olej do smażenia
► Fix do spaghetti Napoli z Knorr
► przecier pomidorowy
► tymianek
► zioła prowansalskie
► magii - przyprawa w płynie
wtorek, 30 czerwca 2015
Poezja Isiowa - ciąg dalszy [5]
Chciałam żeby ten post był o gotowaniu, ale niestety nie udało mi się jeszcze zakupić specjalnego sprzętu do wykonania potrawy, którą chciałabym ugotować. Może w lipcu się uda. ;) A tymczasem prezentuję kolejny mój wiersz, którego tytuł to LOVE.
Kocham Ciebie najbardziej na Świecie
Nie pozwolę Cię dotknąć żadnej kobiecie!
Jestem z natury bardzo zazdrosna
Zwłaszcza gdy jest to sprawa miłosna
Całe dnie po głowie mi chodzisz
Nie mogę się doczekać jak mi dogodzisz
Po prostu jesteś niezastąpiony
Przeze mnie trochę udupiony
Lecz przecież też mnie kochasz ogromnie
Tak tylko zaznaczę nieskromnie
Całe życie jest przed nami
Mój Słodki Pierożku z grzybkami<3
HYHY.
Nie pozwolę Cię dotknąć żadnej kobiecie!
Jestem z natury bardzo zazdrosna
Zwłaszcza gdy jest to sprawa miłosna
Całe dnie po głowie mi chodzisz
Nie mogę się doczekać jak mi dogodzisz
Po prostu jesteś niezastąpiony
Przeze mnie trochę udupiony
Lecz przecież też mnie kochasz ogromnie
Tak tylko zaznaczę nieskromnie
Całe życie jest przed nami
Mój Słodki Pierożku z grzybkami<3
środa, 20 maja 2015
Poezja Isiowa - ciąg dalszy [4]
Poniższy wiersz nosi tytuł KOBIETY W JPG. Publikuję go wraz z ilustracją mojego autorstwa.
Kocham ogladać piękne kobiety
Ale niestety nie dla podniety
Po prostu mam na czym zawiesić oko
Zwłaszcza gdy nogi mają szeroko
Lecz te rejony nie są tak ważne
Bardziej ich pozy - takie odważne
Nie zapominam też pięknych twarzy
Przyciągających rój stulejarzy
Oglądać bym mogła je całe wieki
Lecz czasem muszę zamknąć powieki
Dzięki, ELO!
Ale niestety nie dla podniety
Po prostu mam na czym zawiesić oko
Zwłaszcza gdy nogi mają szeroko
Lecz te rejony nie są tak ważne
Bardziej ich pozy - takie odważne
Nie zapominam też pięknych twarzy
Przyciągających rój stulejarzy
Oglądać bym mogła je całe wieki
Lecz czasem muszę zamknąć powieki
Dzięki, ELO!
poniedziałek, 20 kwietnia 2015
Isia w gazecie O_o
Witam, przeglądając ostatnio prasę znalazłam artykuł o mnie, postanowiłam się nim podzielić z czytelnikami tego bloga, niech wiedzą kto go prowadzi. Ostrzegam, może być to wstrząsające przeżycie, szok i niedowierzanie, proszę lepiej usiąść. Nie wstydzę się tego, robiłabym to dalej, w sumie będę to robiła nadal, nikt mnie nie powstrzyma, w więzieniu też jest dobry materiał na kocie żarcie.
wtorek, 31 marca 2015
PIZZA #gotujzisia
Składniki na ciasto:
► mąka typu 405 - 500g
► suche drożdże - 1 paczka
► woda - 300ml
► sól - 3/4 łyżeczki płaskiej
► oliwa z oliwek - 1 łyżka stołowa
► cukier - 2 łyżeczki płaskie
W tym miejscu chciałabym przeprosić takiego jednego Pana z garnka za odmówienie podania przepisu na ciasto... a więc: przepraszam, mam nadzieję, że mi Pan wybaczy, jeśli nadal jest Pan zainteresowany może Pan śmiało korzystać.
► mąka typu 405 - 500g
► suche drożdże - 1 paczka
► woda - 300ml
► sól - 3/4 łyżeczki płaskiej
► oliwa z oliwek - 1 łyżka stołowa
► cukier - 2 łyżeczki płaskie
W tym miejscu chciałabym przeprosić takiego jednego Pana z garnka za odmówienie podania przepisu na ciasto... a więc: przepraszam, mam nadzieję, że mi Pan wybaczy, jeśli nadal jest Pan zainteresowany może Pan śmiało korzystać.
sobota, 28 lutego 2015
KOCHAM MOJEGO KOTA I KOTA
Ten wpis postanowiłam poświęcić dwóm najukochańszym na świecie istotom. Są nimi moje kotki, o których mowa w "o mnie" na profilu.
Jest to edytowany wpis, ponieważ w lutym nie potrafiłam znaleźć na to czasu, musiałam nabijać ranking i takie tam. Dla niewtajemniczonych: wpis wcześniej wyglądał tak:
wtorek, 27 stycznia 2015
Poezja Isiowa - ciąg dalszy [3]
Styczeń się już kończy, a ja postanowiłam, że będę raz w miesiącu dodawać jakiś post na bloga - więc się tego trzymam. Dziś chciałabym podzielić się z wami moim kolejnym wierszem, wiersz ten jest na temat cuda wykonanego z plasteliny przez mojego brata. ;) Tutaj nawet fotografia przedstawiająca figurkę:
Mój brat ma talent nadzwyczajny
Wskutek czego powstał słoń zajefajny
Ulepiony został z plasteliny
Nie ma ani jednej w sobie szczeliny
Co świadczy o dokładności wykonania
I umiejętnego plasteliny zgniatania
Słoń ten ma wielkie żółte uszy
I chyba należy do atencjuszy
Widzę jak jego oczy ze szczęścia błyszczą
Gdy ludzie nad nim z zachwytu piszczą
Wygląda jak słoń zadowolony
Pewnie dlatego, że nie ma żony
btw nie podoba mi się słowo "zajefajny", ale pasowało... by się zrymowało.
Dziękuję jak zawsze za uwagę, miłego dnia!
Wskutek czego powstał słoń zajefajny
Ulepiony został z plasteliny
Nie ma ani jednej w sobie szczeliny
Co świadczy o dokładności wykonania
I umiejętnego plasteliny zgniatania
Słoń ten ma wielkie żółte uszy
I chyba należy do atencjuszy
Widzę jak jego oczy ze szczęścia błyszczą
Gdy ludzie nad nim z zachwytu piszczą
Wygląda jak słoń zadowolony
Pewnie dlatego, że nie ma żony
btw nie podoba mi się słowo "zajefajny", ale pasowało... by się zrymowało.
Dziękuję jak zawsze za uwagę, miłego dnia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)